OPINIE

10 najbardziej wpływowych ludzi w rzgowskiej polityce w 2017 roku [RANKING]

  1. Antoni Ptak

Rzgowianie mówią, że Antoni Ptak ma gminę Rzgów w kieszeni i nie da się ukryć, że są podstawy, by wygłaszać takie opinie. Firmy należące do Antoniego Ptaka i jego rodziny są jednymi z największych posiadaczy ziemskich (i płatników podatków!). W ich rękach jest kilkaset hektarów terenów inwestycyjnych w gminie, a więc tych najbardziej wartościowych.

Oprócz tego w firmach należących do rodziny Ptak zatrudnieni są Przewodniczący Rady Miejskiej Jan Michalak oraz żony radnych Marka Bartoszewskiego i Radosława Pełki, a cała ta trójka należy przecież do rządzącego w gminie klubu „Rzgów Naszą Gminą”. Wydawana przez stowarzyszenie kupców handlujących w halach Ptaka „Gazeta Rzgowska” wydatnie pomogła Mateuszowi Kamińskiemu wygrać wybory na burmistrza.

Wszystkie te elementy składają się na pełny obraz. Nasz tytuł „Najbardziej wpływowego człowieka w rzgowskiej polityce w 2017 roku” trafić może tylko do Antoniego Ptaka.

  1. Ryszard Poradowski

Współzałożyciel antyklerykalnej partii „Racja”, były współpracownik antyklerykalnego pisma „Fakty i mity”. W Rzgowie znany głównie jako dziennikarz „Gazety Rzgowskiej”. Dlaczego człowiek cienia, jakim jest Ryszard Poradowski, znalazł się tak wysoko w naszym rankingu?

Publikacje „Gazety Rzgowskiej”, chociaż zbyt często dalekie od prawdy, mają wpływ na rzgowską opinię publiczną. Najbardziej dobitnym przykładem jest regularne oczernianie i dyskredytowanie radnej Grażyny Gałkiewicz. W brutalnych, politycznych atakach nie oszczędzają nawet jej rodziny. Szkoda, że na łamach „Gazety Rzgowskiej” nie znajdziemy informacji o licznych sprawach sądowych za pisanie nieprawdy, które jej dziennikarze i wydawca przegrali.

  1. Grażyna Gałkiewicz

Niezrzeszona radna Rady Miejskiej. Trzykrotna laureatka konkursu „Samorządowiec Roku” Województwa Łódzkiego. Złożyła kilkadziesiąt wniosków o inwestycje dla mieszkańców i niestrudzenie walczy o ich realizację. Jej konsekwencja doprowadziła m.in. do budowy odwodnienia ul. Tuszyńskiej, dokończenia budowy chodnika na tej ulicy, stworzenia strefy zamieszkania na ul. Plac 500-lecia, uruchomienia w Rzgowie programu bezpłatnej opieki stomatologicznej dla dzieci, budowy siłowni na świeżym powietrzu przy szkole, czy stworzenia parkingu dla mieszkańców i urzędników na ul. Grodziskiej. Radna, która tak konsekwentnie i skutecznie walczy o inwestycje dla mieszkańców musiała znaleźć się na podium rankingu.

  1. Jarosław Świerczyński

Zaczął od przewrócenia stolika, przy którym karty od lat rozdawali Jan Mielczarek i Marek Bartoszewski. Zorganizował ekipę społeczników, która wygrała wybory i stworzyła w Radzie Miejskiej klub radnych „Lepsza Przyszłość w Twoich Rękach”.

Jako Przewodniczący RM wraz z klubem doprowadzili do rozpoczęcia wielu potrzebnych inwestycji i znacznego poprawienia przejrzystości działania samorządu w Rzgowie. Wprowadzili transmisje z sesji RM w Internecie, imienne głosowania radnych, czy umieszczanie projektów uchwał na BIP. Doprowadzili do rozwiązania spółki, która chciała sięgać po pieniądze z budżetu gminy. Dlaczego Świerczyński nie znalazł się na podium naszego rankingu?

Bo został zdradzony. Klub radnych „Lepsza Przyszłość w Twoich Rękach” opuścili Radosław Pełka, którego żona została później zatrudniona w firmie Ptak, Leszek Chwiałkowski, który później otrzymał fotel szefa klubu Marka Bartoszewskiego i Zbigniew Cisowski, który przez nową większość wybrany został na stanowisko wiceprzewodniczącego RM. Te zdrady doprowadziły do tego, że Jarosław Świerczyński stracił stanowisko przewodniczącego RM, a klub „Lepsza Przyszłość w Twoich Rękach” stracił większość.

Świerczyński jednak nie poddał się. Nadal dąży do realizacji programu, z którym szedł do wyborów. Analizuje projekty uchwał, zadaje dużo trafnych pytań. Pomaga mieszkańcom składając wiele wniosków oraz angażuje się w rozwiązywanie ważnych dla nich spraw. Jego aktywność nie podoba się niektórym radnym i burmistrzowi.

  1. Marek Bartoszewski

Jeszcze klika lat temu byłby pewnie liderem rankingu. Był przewodniczącym Rady Miejskiej, który robił, co chciał. Mógł np. wezwać policję na mieszkańców, którzy zabierali głos na sesji. Chociaż jak sam przyznaje, jego żona od lat pracuje w firmie Ptak, to jednak Bartoszewski był niezależny finansowo. Miał swoją firmę wykonującą kanalizację na terenie (i na zlecenie) Gminy. Miał też zaplecze polityczne, bo od lat jest szychą w lokalnych strukturach PSL. Po wyborach w 2014 sytuacja się zmieniła. Jarosław Świerczyński i radni z klubu „Lepsza Przyszłość w Twoich Rękach” zablokowali mu drogę do ponownego objęcia stanowiska szefa RM. Firmę już kilka lat temu przejął jego syn. Notowania PSL z roku na rok są coraz gorsze.

Bartoszewskiemu udało się jednak nieco odwrócić niekorzystny trend. Pomógł wygrać wybory Mateuszowi Kamińskiemu, który w opinii wielu obserwatorów zdaje się upatrywać w Bartoszewskim swojego mentora. Udało mu się też przeciągnąć do obozu swoich stronników Radosława Pełkę, Leszka Chwiałkowskiego i Zbigniewa Cisowskiego. Po dawnej potędze zostały jednak tylko wspomnienia – przewodniczącym RM został Jan Michalak, przewodniczącym klubu Leszek Chwiałkowski. Bartoszewski musi zadowolić się próbami sterowania sprawami z tylnego siedzenia, przy pomocy wiernych druhów: Gąsiorka, Łęgockiego i Zaborowskiego.

  1. Jan Michalak

Chociaż Przewodniczący Rady Miejskiej (SLD, były członek PZPR) powinien być wyżej w rankingu, to jest dopiero na 6. miejscu. Finansowo uzależniony od firmy PTAK (ma tam etat), politycznie od Bartoszewskiego i duetu PiC (Pełka i Chwiałkowski – bez nich straciłby większość). W nowym studium nie przeforsował nawet terenów inwestycyjnych dla mieszkańców Kalina, chociaż było to rozwiązanie oczywiste.

Jako przewodniczący jest oceniany kiepsko. Obrady są chaotyczne, podejmowane uchwały są kwestionowane przez nadzór wojewody, szwankuje komunikacja z radnymi, do których nie docierają pisma i skargi mieszkańców. Nie prowadzi głosowań imiennych, mieszkańcy nie mogą teraz sprawdzić, który radny jak głosował. Nielubiany przez mieszkańców w większości sołectw, może z wyjątkiem KGW Bronisin Dworski, dla którego firma PTAK kupiła patelnie.

  1. Mateusz Kamiński

W każdej gminie to burmistrz powinien znajdować się w takim rankingu na pierwszym miejscu, jednak w Rzgowie nie ma do tego podstaw. Mateusza Kamińskiego krępuje dług wdzięczności, który ma wobec Marka Bartoszewskiego i środowiska „Gazety Rzgowskiej”, bo ich poparcie zapewniło mu fotel burmistrza. W dodatku Kamiński w Radzie Miejskiej jest trzymany w szachu przez klub Bartoszewskiego – „Rzgów Naszą Gminą”. I to na własne życzenie, bo nie umie albo nie chce budować porozumienia z pozostałymi radnymi. Nawet jeżeli realizuje jakieś pomysły rajców, to wdaje się w dziecinne przepychanki, sugerując jakoby były to jego inicjatywy. Sympatii nie przysparza mu to, że wypowiada się wobec innych z wyższością, poucza ich, a czasem pozwala sobie nawet na połajanki.

Kamiński stale traci też w oczach mieszkańców. Wielu liczyło na to, że jako prawnik znajdzie sposoby, by otworzyć furtki, które dla jego poprzedników były zamknięte. Stało się jednak odwrotnie. Można wręcz odnieść wrażenie, że paragrafy wiążą mu ręce. Jego kadencję zaczyna symbolizować słowo „problem”. Z czym by się do burmistrza nie przyszło, to pojawia się jakiś problem. Przykłady można mnożyć: autobus 56A, który omija centrum Rzgowa, odwodnienie Glinianej, rondo na skrzyżowaniu Pabianickiej i Guzewskiej, czy groszowe w skali gminy sfinansowanie pomiarów hałasu. Wykonanie strefy zamieszkania, tj. kilku znaków i linii na asfalcie, zajęło mu 1,5 roku.

  1. Wojciech Skibiński

W zeszłorocznych wyborach burmistrza Rzgowa zdobył ponad 1100 głosów, zajmując drugie miejsce. Energiczny, szybki w działaniu, uzdolniony muzycznie. Wedle wszelkiej logiki burmistrz Mateusz Kamiński powinien zacząć urzędowanie od usunięcia rywala ze stanowiska dyrektora GOK, do czego jednak nie doszło. Świadczy to o silnej pozycji Skibińskiego. Intratna posada w Gminnym Ośrodku Kultury jest znakomitym przyczółkiem przed przyszłorocznymi wyborami, co Skibiński świetnie wykorzystuje.

  1. Edyta Waprzko

Radna powiatowa PiS, prywatnie małżonka Zbigniewa Jacka Waprzko, pełnomocnika PiS na gminy Rzgów i Brójce. To oni będą współdecydować o kształcie list PiS-u do Rady Miejskiej oraz kandydacie na burmistrza. Biorąc pod uwagę ogólnopolskie notowania partii, centrala oczekuje od struktur lokalnych bardzo dobrego wyniku. Na jego wysokość wpływ będą mieć decyzje i rekomendacje Edyty Waprzko i jej męża.

  1. Rafał Kluczyński

Radny klubu „Lepsza Przyszłość w Twoich Rękach”, szef Komisji Gospodarki, Budżetu i Finansów Rady Miejskiej. Poddawany silnym naciskom i presji politycznej ze strony rządzącej większości, nie zdradził wyborców. Jako jedyny członek klubu radnych „Lepsza Przyszłość w Twoich Rekach” nie stracił fotela szefa komisji. Coraz częściej wymieniany jest jako możliwy konkurent Mateusza Kamińskiego w wyścigu o fotel burmistrza.

Kluczyński w przeciwieństwie do niego umie konstruktywnie rozmawiać ze wszystkimi radnymi i nie próbuje się lansować. W odróżnieniu od Kamińskiego nie wypowiada się z wyższością, a zamiast problemów szuka rozwiązań. Spokój Kluczyńskiego podoba się mieszkańcom, szczególnie na tle często wchodzącego w konflikty burmistrza. Ponadto jest gorliwym katolikiem, silnie związanym z kościołem.

Jeden komentarz do “10 najbardziej wpływowych ludzi w rzgowskiej polityce w 2017 roku [RANKING]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *