WIADOMOŚCI

Chce, aby NIK skontrolował GDDKiA

  • Burmistrz skierował doniesienie do NIK. Wnioskuje o przeprowadzenie kontroli w GDDKiA.
  • Czy gminę Rzgów mogą spotkać przykre konsekwencje?
  • Inspektor Nadzoru zaczął kontrolę legalności reklam ustawionych przy drogach zarządzanych przez GDDKiA. Czy to przypadkowa zbieżność wydarzeń?

Podczas sesji pod koniec listopada burmistrz poinformował, że złożył do Najwyższej Izby Kontroli (NIK) wniosek o przeprowadzenie kontroli w GDDKiA: „Złożyłem wniosek o podjęcie czynności kontrolnych mających na celu sprawozdanie poprawności i rzetelności przeprowadzonych pomiarów emisji hałasu wykonywanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (…)” – oznajmił.

Mateusz Kamiński na przestrzeni 3 miesięcy całkowicie zmienił front w tej sprawie. Jeszcze w sierpniu, do mieszkańców proszących o sfinansowanie pomiaru hałasu, burmistrz mówił na sesji: „Ja jestem cały za tym, żeby te uciążliwości zmniejszać, natomiast stawianie sprawy w takiej sytuacji, że to GDDKiA jako organ państwowy trzeba sprawdzać, że on może coś robić nierzetelnie, nie jest to najzręczniejsza sytuacja”. Natomiast 3 miesiące później burmistrz z własnej inicjatywy wysłał pismo do NIK z prośbą o przeprowadzenie kontroli w GDDKiA.

NIK kierowany jest przez byłego polityka Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Kwiatkowskiego, z kolei obecne władze GDDKiA są z „rozdania” PiS. Jeżeli do kontroli dojdzie, to w GDDKiA pewnie na długo zapamiętają, kto im ją „zafundował”.

Tradycyjnie nasz burmistrz ma niebywałą zdolność do komplikowania prostych spraw. Gdyby sfinansował pomiary hałasu, o co prosili go mieszkańcy (tak jak zrobił to wójt Andrespola) – dalej z GDDKiA walczyłoby Stowarzyszenie „A1-Budowa Ekranów Akustycznych” i sprawa byłaby załatwiona. Mieszkańcy otrzymaliby pomoc, a gmina uniknęła wchodzenia na wojenną ścieżkę z GDDKiA. Burmistrz Kamiński zamiast tego wolał skierować doniesienie do Najwyżej Izby Kontroli. Czy to nie narazi gminy na pogorszenie relacji z GDDKiA?

***

Tuż przed zamknięciem grudniowego numeru kilku mieszkańców poinformowało nas o tym, że Inspektorat Nadzoru Budowlanego zaczyna w naszej gminie kontrole legalności reklam zamontowanych wzdłuż dróg zarządzanych przez GDDKiA. Na celowniku kontrolujących znaleźli się przedsiębiorcy oraz właściciele gruntów na których usytuowane są reklamy.

Kontrola to przypadek czy może reakcja na donos wysłany do NIK przez naszego włodarza? Czy burmistrz także za tę sytuację winą będzie obarczał wszystkich wokół? Czy opozycję, media i mieszkańców czeka kolejna połajanka, wygłoszona w świetle kamer?



Jeden komentarz do “Chce, aby NIK skontrolował GDDKiA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *