WIADOMOŚCI

Ekrany akustyczne i nadmierny hałas przy autostradzie w gminie Rzgów

Sprawa dotkliwego hałasu w obrębie zabudowań przy autostradzie A1 w Gminie Rzgów jest poruszana w mediach, na sesjach Rady Miejskiej i przez mieszkańców od 2017 roku. To wtedy zgłaszano do burmistrza pierwsze uwagi o konieczności wykonania pomiarów hałasu przy A1. Mamy rok 2019 i w końcu widać światełko w tunelu. Nie obyło się jednak bez konfliktów.

Jak przebiegała sprawa hałasu? Mieszkańcy Gminy Rzgów, radna Ewa Fryczka, radny Jarosław Świerczyński, a także Stowarzyszenie A1 budowa Ekranów Akustycznych w 2017 roku zaczęli wnioskować do burmistrza Mateusza Kamińskiego o wykonanie pomiarów hałasu przy autostradzie. Chodziło o 4 profesjonalne pomiary, który miały dać obiektywne wyniki, będące podstawą do skierowania sprawy do Marszałka Województwa Łódzkiego.

– Przy A1 pojawiły się ekrany, lecz w niewystarczającym metrażu. Jeszcze w tamtym roku burmistrz obiecał, że skieruje pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o dodatkowe ekrany – mówiła w 2017 r. radna Ewa Fryczka, działająca w stowarzyszeniu. –  Chcemy też, aby został  zmierzony hałas w czterech miejscach. Tu nasz burmistrz też nie powiedział „nie”.

Burmistrz nie powiedział „nie”, ale nie był też przekonany do takiego rozwiązania, mimo przedstawienia mu wniosku z podpisami mieszkańców narażonych na duży hałas dobiegający z autostrady.

Czekał aż GDDKiA przeprowadzi zapowiadane pomiary. Radni z klubu „Rzgów naszą gminą” nie wykazali zainteresowania problemem.

Radny Jan Spałka mówił: „- W sprawie tych nieszczęsnych ekranów. Chcemy drogi, wiadomo, że są potrzebne. (…) Coś za coś. Sami robimy sobie problemy. Jeżeli są te autostrady, wiadomo jest jakiś ruch, jest jakiś szum.”

>> O sprawie pisaliśmy tutaj: http://nowyrzgow.pl/halas-wrog-nasz-najglosniejszy/

>> I tutaj: http://nowyrzgow.pl/mieszkancy-narazeni-na-halas-zalamani-burmistrz-nie-moze-sie-zdecydowac-czy-im-pomoc/ 

Na początku 2018 roku burmistrz Mateusz Kamiński obrał inną drogę – zgłosił sprawę do Najwyższej Izby Kontroli.

>> Pisaliśmy o tym tutaj: http://nowyrzgow.pl/chce-aby-nik-skontrolowal-gddkia/

 

W tym roku sprawa hałasu przy A1 i S8 ma ciąg dalszy. Co nie oznacza niestety, że możemy wyglądać montażu ekranów. Jak zapowiada burmistrz – sprawa zajmie jeszcze co najmniej rok.

Podczas sesji Rady Miejskiej 24 kwietnia 2019 r. burmistrz Mateusz Kamiński opowiadał o spotkaniu w Najwyższej Izbie Kontroli z samorządowcami z pięciu gmin powiatu łódzkiego-wschodniego. Prezes NIK-u, Krzysztof Kwiatkowski, i Dyrektor Przemysław Szewczyk zaprosili na spotkanie mieszkańców, samorządowców i przedstawiciela GDDKiA, Łódzkiego Wojewódzkiego Inspektora Środowiska, Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, aby omówić problem hałasu przy drogach A1 i S8.

NIK zauważył, że w niektórych miejscach są przekroczenia hałasu. Tereny te nie obejmują obszaru gminy Rzgów. Co nie oznacza, że niemożliwa jest tu instalacja ekranów akustycznych.

Andrzej Górczyński, Członek Zarządu Województwa Łódzkiego, ma pracować nad nakazaniem GDDKiA ustawienia ekranów w określonych miejscach. Gmina Rzgów może wskazać miejsca, w których powinny znaleźć się ekrany.

Sprawa, jak przewiduje burmistrz Kamiński, zajmie jeszcze co najmniej rok. Prezes NIK-u przyznał, że GDDKiA nie musi czekać na wydanie decyzji i może postawić ekrany. GDDKiA wspomniało natomiast o problemach finansowych.

Czy ekrany w ogóle zostaną postawione i kiedy to nastąpi? Będziemy Państwa informować.

fot: wikipedia.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *