OPINIE

Internetowe trolle tłumaczą rzeczywistość wbrew faktom

  • Anonimowe konta na Facebooku zaciekle bronią burmistrza Kamińskiego.
  • Chociaż używają argumentów sprzecznych z logiką, rozmach akcji jest duży.

Skrytykujesz burmistrza Kamińskiego w interne­cie? Od razu rzucą się na Ciebie internetowe trolle. Jak je rozpoznać?

Internetowe trolle zamiast imienia i nazwiska mają często jakieś dziwne pseudo. Czasem używają też nietypowych lub angielskich nazwisk np.: Digin, Andy, Spiryt. Zdarza się że zamiast zdjęcia profilowego mają zdjęcie np. oka. A gdy wejdziesz na ich profil okazuje się, że zało­żone zostały niedawno, prawie nie mają znajomych, a ich aktywność ogranicza się do tłumaczenia niewygodnych faktów dotyczących działań burmistrza. Atakują również tych, którzy o tych faktach głośno mówią i piszą.

Oczywiście nie każdy troll ma wyżej opisane ce­chy. Wszystkie łączy tylko jedno. Bronią burmistrza Kamińskiego nawet wbrew logice. Oto przykłady:

  • Firma Jantar brała za odbiór śmieci 72 tys. zł. miesięcznie. Firma Juko bierze 147 tys. zł mie­sięcznie. Internetowy troll i tak napisze, że śmieci nie zdrożały!
  • Firma Juko przez trzy tygodnie nie dostarczyła ko­sza ani worków na odpady? Internetowy troll zaraz napisze, że nie możesz mieć pretensji do burmi­strza, bo to firma Juko wozi worki, a nie burmistrz. Troll poradzi, żebyś dzwoniła do Juko. Tylko po co, skoro dla Juko klientem jest burmistrz, bo to on podpisał umowę?
  • Ulica Tuszyńska zamieniała się w potok po budo­wie odwodnienia, przy praktycznie każdych więk­szych opadach! Internetowy troll napisze, że Łódź też zalało. Tylko „zapomina”, że po to zrobiono na ul. Tuszyńskiej właśnie nowiutkie odwodnienia za 2 miliony, żeby nie była zalewana!
  • Jesteś zbulwersowany tym, że samorządowcy i ich żony siedzą na etatach u właściciela kilkuset hek­tarów ziemi w Rzgowie, a to radni właśnie uchwa­lają, gdzie będą tereny inwestycyjne w Rzgowie? Internetowy troll zaraz napisze, że nic w tym złego.

 

Przykłady można by mnożyć. Ciekawe tylko kto ma tak dużo czasu, by zakładać tyle kont na fikcyjne dane i tłumaczyć burmistrza, w dzień i w nocy? A może ktoś ma za to płacone?

kek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *