Czy zawsze, gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze?
Nie zawsze, a przynajmniej nie zawsze chodzi tylko o pieniądze. Sprawdzamy, dlaczego Wojciech Skibiński przeskoczył z ciepłej posadki w Rzgowie na ciepłą posadkę w Tuszynie. Czyżby dobry wujek, tym razem inny, znów pociągnął za sznurek?
NOWY RZGÓW DO POBRANIA TUTAJ.
Przy okazji odkryliśmy sensację na skalę ogólnopolską tj. dwugłos w PiS-ie, który znany jest przecież z jednogłosu, czyli głosu prezesa. Otóż w rzgowskim PiS-ie można być jednocześnie za obniżeniem wynagrodzeń samorządowcom i przeciw. Czyżby działacze rzgowskiego PiS nie zauważyli, że Wałęsa i jego „jestem za, a nawet przeciw”, już jest w tym obozie niemodne?
Czy nasza reprezentacja piłkarska osiągnęła wielki sukces, bo w ogóle pojechała na Mundial, czy raczej doznała wstydliwej porażki, bo się w Rosji skompromitowała? O tym nie piszemy, za to sprawdzamy, czy głoszone przez urzędową propagandę sukcesy burmistrza, to wielkie sukcesy, czy po prostu absolutne minimum, czyli zagwozdka jak z piłkarzami, ale na rzgowskim gruncie.
Jak zwykle w numerze mnóstwo głosów mieszkańców. Sympatyczny Pan Marian pyta retorycznie w liście, kto korzysta na Cittaslow. Dlaczego retorycznie? Bo przecież wiadomo, że korzystają głównie rządzący, którzy jeżdżą na „delegacje” do Francji i na Mazury za nasze pieniądze. Publikujemy też list ws. św. Stanisława. Tym razem naprawdę publikujemy 😉
I na koniec wisienka na torcie – Jan Michalak mieszka w Rzgowie czy w Bolimowie? Zdaniem mieszkańców Kalina, których Michalak ma reprezentować w Radzie, mieszka w Bolimowie pod Skierniewicami i w dodatku kiepsko ich reprezentuje. A zamieszkiwanie poza gminą oznacza, że radny Michalak powinien stracić mandat i za wyjazdy do Francji powinien płacić sam, a nie jeździć za pieniądze rzgowskich podatników. Drodzy Czytelnicy, ode mnie tylko tyle, a może aż tyle. Miłej lektury!
Wasza Redaktorka
Lipcowy numer do pobrania TUTAJ.