Sms z pogróżkami wysłany przez jednego z radnych to temat, który niespodziewanie pojawił się podczas comiesięcznych spotkań Rady Miejskiej. O co chodziło? Kto otrzymuje pogróżki?
Podczas ubiegłotygodniowej sesji zastępca burmistrza, Monika Pawlik, poprosiła o zabranie głosu w sprawie, która wzbudziła w niej duży niesmak i oburzenie. Po wcześniejszej, grudniowej sesji, Pani Pawlik otrzymała sms z pogróżkami. Jako autorkę wskazała radną Kamilę Kuźnicką. Ze względów prawnych nie mogła podzielić się z radnymi i oglądającymi sesję treścią wiadomości, ale wskazała, że dotyczyła niektórych mieszkańców gminy Rzgów. Chroniąc dane osobiste, Pani Wice-Burmistrz nie wymieniła nazwisk konkretnych osób.
Monika Pawlik dodała, że wiadomość została pokazana prawnikom, z którymi rozważa nad podjęciem działań prawnych.
Głos zabrała również radna Kamila Kuźnicka, która potwierdziła wysłanie wiadomości, ale zasugerowała, że jej treść była inna.
Kamila Kuźnicka wypowiedziała wiele gorzkich słów w stronę Moniki Pawlik. Zarzuciła jej brak dbałości o mieszkańców, ignorowanie problemów oraz blokowanie edukacji dziecka z niepełnosprawnością poprzez zmianę subwencji z 20 na 18 godzin. Dopiero po interwencji radnej Kuźnickiej u inspektora w kuratorium, Wice-Burmistrz miała cofnąć zarządzenie.
Radna wyrzuciła Wice-Burmistrz, że jako mieszkanka innej Gminy nie ma pojęcia z czym zmaga się lokalna społeczność i nie stara się pomóc tak, jak powinna to robić osoba piastująca jedno z najważniejszych stanowisk w gminie.
Czy dojdzie do konfrontacji i podjęcia kroków prawnych? Jak podkreśliła radna Kuźnicka – jest na to gotowa, gdyż nie ma nic do ukrycia.
POLECAMY TAKŻE:
fot. pixabay.com/stevepb
Jeden komentarz do “SMS z pogróżkami. Na sesji wypłynęła niepokojąca sprawa”