- Plac Zabaw w Gadce Starej woła o pomstę do nieba.
- „Radny Kazimierz Łęgocki zamiast bawić na imprezach powinien w teren ruszyć i się rozejrzeć, o nasze sprawy zadbać” – napisała mieszkanka.
- Co dalej z budową świetlicy?
Przestrzeń stworzona z myślą o rozrywce dla najmłodszych staje się powoli miejscem, do którego strach dzieci zabrać. Na murach okalających plac zabaw od kilku miesięcy straszą nie tylko nieestetyczne, ale także obraźliwe napisy. Kibice zwaśnionych łódzkich klubów prześcigają się w obrażaniu konkurencyjnej drużyny, a jako pole do popisów przyjęli mury lokalnego placu zabaw. Od kilku miesięcy nie podjęto żadnych kroków mających na celu oczyszczenie tego terenu i zamalowanie napisów.
Pani Maria w wiadomości do redakcji zwróciła uwagę na kilka spraw;
„Plac zabaw wygląda okropnie. Ściany całe w bohomazach i wulgarnych napisach. Czy takiego słownictwa mają uczyć się nasze dzieci? Na budowie świetlicy wiatr hula i chwasty rosną, a miała być w zeszłym roku dachem przykryta. Maj się kończy, a na budowie nikogo nie widać. Jak tak dalej pójdzie to z tych suporków po porządnej zimie kupa gruzu zostanie, bo nawet niezabezpieczony. Czy stać nas na taką rozrzutność ? Radny Kazimierz Łęgocki zamiast bawić na imprezach powinien w teren ruszyć i się rozejrzeć, o nasze sprawy zadbać.”
Z poważaniem Maria
Jutro znikną