WIADOMOŚCI

Sąd: Tuczarnia w Grodzisku wbrew przepisom

Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację Dorocie Cisowskiej-Karolczak. Ta  zaskarżyła decyzję Głównego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dotyczącą świniarni w Grodzisku. W świetle wyroku tuczarnia nie może dalej funkcjonować.

Pozwolenie na budowę zostało wydane z istotnym naruszeniem prawa – wynika z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 lipca br. Świniarnia znajduje się około 5 metrów od domu pani Doroty. Odór uniemożliwia normalne życie. A domów „atakowanych” smrodem jest w promieniu 100 metrów całkiem sporo.

Pozwolenie wydał starosta powiatu łódzkiego-wschodniego. Jest ono niezgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, w którym obowiązuje zakaz uciążliwych inwestycji przekraczających granice działki. Także rozporządzenie Rady Ministrów określa, że hodowla w liczbie nie mniejszej niż 40 DJP, nie może znajdować się bliżej niż 100 metrów od zabudowań. W tym wypadku wymieniony wskaźnik określający liczebność inwentarza został  przekroczony. Teraz dokumentacja sądowa trafi do wojewody, który musi stwierdzić nieważność wydanych z naruszeniem prawa decyzji.

– Sąsiad nie będzie musiał rozbierać zabudowań, a inaczej spożytkować. W każdym razie tuczarnia nie może być prowadzona – mówi Dorota Cisowska-Karolczak.

Radnemu Markowi Bartoszewskiemu z Grodziska trudno przyjąć informację o zwycięstwie pani Doroty. Dotąd trzymał stronę tuczarni, czego i wyrok sądu nie zmienił.   Kiedy poprosiliśmy o komentarz, odparł wzburzony: – Pani Cisowska nie ma racji. A pani nie zna się na świniach. Gdzie chce je pani hodować. Życzę smacznego!

I rozłączył się.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *