WIADOMOŚCI

Skandaliczne zachowanie na sesji

  • Część radnych i urzędnicy wyśmiała skargę mieszkańca na działalność burmistrza.
  • Zarzut wobec burmistrza Mateusza Kamińskiego: promocja swojej osoby za publiczne pieniądze.
  • Radni Chwiałkowski, Spałka i Bartoszewski ostro skrytykowali mieszkańca, który złożył skargę.

Do Rady Miejskiej wpłynęła skarga mieszkańca, który zarzuca burmistrzowi Kamińskiemu, że promuje się za publiczne pieniądze. Chodzi o film z Dni Rzgowa, którego wykonanie zostało opłacone z budżetu gminy.

„Film ten nie służy promocji gminy, tylko nachalnemu i napastliwemu promowaniu wizerunku Burmistrza Mateusza Kamińskiego. Swoje działania PR-owe Burmistrz Kamiński powinien realizować za własne pieniądze a nie za pieniądze podatników” – napisał w skardze mieszkaniec. Na poparcie swojej tezy skrupulatnie wyliczył, że w trwającym 3,5 minuty filmie aż 1/3 zajmują sceny z udziałem burmistrza. Jest ich łącznie 23. Mieszkaniec przedstawił dokładną listę tych scen.

Zamiast poważnej refleksji, jaka powinna towarzyszyć skardze na wydatkowanie publicznych pieniędzy, zobaczyliśmy roześmiane twarze niektórych radnych i urzędników. Zastępca burmistrza Małgorzata Rózga wręcz popłakała się ze śmiechu, gdy przewodniczący Komisji Rewizyjnej Wiesław Gąsiorek odczytywał treść skargi. Rozbawienia nie krył też radny Spałka.

Serię krytycznych wypowiedzi pod adresem mieszkańca, który złożył skargę, rozpoczął radny Leszek Chwiałkowski, członek Komisji Rewizyjnej i przewodniczący klubu radnych „Rzgów Naszą Gminą”: – Ja byłem zażenowany, że jako Komisja Rewizyjna musimy rozpatrywać tego typu skargę. (…) To można potraktować jako próbę ośmieszenia komisji. Należałoby zapytać, czy to raczej mieszkańcy nie powinni być zażenowani tym, że członkowie Komisji Rewizyjnej kręcą nosem na swoje obowiązki. I czy Komisja Rewizyjna sama się nie ośmiesza, odrzucając wszystkie skargi mieszkańców?

Po Chwiałkowskim pałeczkę przejęli jego klubowi koledzy – radny Jan Spałka, a następnie Marek Bartoszewski. Wszyscy zamiast pochylić się nad kwestią tego, czy burmistrz Mateusz Kamiński korzysta z publicznych pieniędzy aby promować swoją osobę, woleli atakować mieszkańca. Bartoszewski mówił: – Ja mam wniosek taki, aby w ogóle nie głosować nad tą uchwałą. To jest żenujące i to się w ogóle nie nadaje do skargi. Niech sobie skarżący wnosi potem sprawę czy do kolegium, czy do wojewody, czy najlepiej do mediów, do prasy, do telewizji i wtedy zaprezentować te kuriozalne zarzuty.

Niektórzy radni widocznie zapomnieli, że to mieszkańcy wybrali ich do pełnienia funkcji. I raczej nie po to, by śmiali im się w twarz, ale po to, by merytorycznie badali sprawy związane z wydatkowaniem naszych wspólnych pieniędzy. Na sali było tylko kilku radnych, którzy zachowali się przyzwoicie i zarzutów mieszkańca wysłuchali z uwagą.

Tutaj można obejrzeć całą sesję Rady Miejskiej.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *