Czy burmistrz znów będzie lansował się na Dniach Rzgowa? [LIST CZYTELNIKA]

Droga Redakcjo!

Nie wiem, czy pamiętacie ostatnie Dni Rzgowa. Ja na przykład słabo je pamiętam, bo wszystkie wy­darzenia przesłonił mi burmistrz Kamiński Mateusz swoją nieskromną osobą. Zresztą nie tylko mnie, bo pamiętam, że Rada Miejska obradowała nad skargą od kogoś, że w filmie z Dni Rzgowa co kilka sekund były jakieś sceny z burmistrzem i to było płacone z pie­niędzy z Urzędu.

Pamiętam, że ten film to była wręcz karykatura, propagandówka jak za PRL. Burmistrz ściska dłonie, sadzi drzewo, przemawia, coś niesie, gdzieś idzie, coś odsłania, klaszcze, gratuluje. No ludzie, wstydu żadne­go w tym nie było. No pamiętam, że ubawiłem się po pachy jak to oglądałem.

Ale myślałem sobie wtedy, że burmistrz młody jest, w zasadzie młodzieniaszek, to mu w głowie zaszumiało, że jest najważniejszy w gminie. I dlatego tak się, jak to się mówi, lansował ostro. Ale w tym roku to już chyba trochę powinien odpuścić tego pokazywania się i wpychania wszędzie. No i ciekaw jestem, czy odpuści, czy nie?

Mam nadzieję, że moja ulubiona redakcja z „No­wego Rzgowa” będzie czujnie obserwować jak to wyj­dzie, bo na resztę dziennikarzy i inne gazety nie ma co liczyć. Kasę przecież biorą z Urzędu, to muszą pisać same pochwały.

Radek ze Rzgowa