WIADOMOŚCI

Czy Gmina Rzgów powinna tak traktować przyjaciół?

Poseł Waldemar Buda, który przyczynił się do przyznania 300 tys. zł na remont naszego kościoła, nie usłyszał nawet „dziękuję” ani nie dostał zaproszenia na dożynki – informuje pełnomocnik PiS w Rzgowie Zbigniew Waprzko.

Waprzko podczas wystąpienia na sesji zwrócił burmistrzowi Mateuszowi Kamińskiemu uwagę, że na dożynkach w Guzewie dość obcesowo potraktowano posła Budę:

Dożynki w Guzewie były świetne, ale można było zachować się do końca. Należało się chyba podziękowanie panu posłowi Budzie. Pan poseł załatwił 300 tys. zł dotacji dla naszej gminy, dla kościoła konkretnie. W ramach 12 milionów, które były do dyspozycji Ministerstwa Kultury na cały kraj, spłynęło kilkaset wniosków, a my dostaliśmy jedną z najwyższych dotacji.

Przy okazji dotknął też ważnej kwestii nierównowagi informacyjnej, która panuje w naszej gminie. – Panie Burmistrzu, ma pan trzy periodyki swoje, że się tak wyrażę i jeden krytykujący pana. W żadnej z gazet, oprócz tej jednej, która krytykuje od czasu do czasu obecną władzę, nie słyszało się słów podziękowań dla pana posła Budy, który załatwił 300 tys. zł dotacji.

Czy kolejny raz doszło do sytuacji, w której Mateusz Kamiński w swojej polityce informacyjnej pomija inicjatorów działań? Przypomnijmy, że w ostatnim czasie burmistrz przypisał sobie kilka pomysłów radnej Grażyny Gałkiewicz (m.in. bezpłatna opieka stomatologiczna dla dzieci, siłownia na świeżym powietrzu przy szkole), a także nie wspomniał o tym, że pomysłodawcą rzeźby tronu w rzgowskim parku jest radny Leszek Chwiałkowski.

Radni pewnie nie będą żywić urazy do burmistrza, bo po prostu muszą z nim współpracować dla dobra mieszkańców gminy. Do posła Budy zwracają się jednak ludzie z terenu całej Łodzi i powiatu Łódź – Wschód. Czy następnym razem Buda pomoże akurat rzgowianom, skoro ze strony naszego urzędu nie padło nawet słowo „dziękuję”?

Co gorsza, nawet z zaproszeniem go na dożynki był problem: – Poseł Buda do dziś nie dostał zaproszenia na dożynki. Wiem, że takie wysłano, ale należałoby sprawdzić, czy zaproszenie dotarło, tak nakazuje przyzwoitość. Panie burmistrzu – czy jest pan na tyle ubezwłasnowolniony przez powiat, że sam nie potrafi zdecydować, czy zaprosić posła Budę? Musi pan uzgadniać to z władzami powiatu? To chyba jakieś nieporozumienie… – mówił wyraźnie zażenowany całą sytuacją Zbigniew Waprzko.

Mateusz Kamiński odpowiedział: – To, że dożynki były powiatowo-gminne oczywiście wymagało uzgodnienia ze starostą, on jest współgospodarzem. W związku z tym i jedna i druga osoba zaprasza posłów. W sprawie podziękowań burmistrz wypalił, że „dziękować za dotację powinna posłowi parafia”: – Co do udziału posła Budy w uzyskaniu dotacji, powiem tak – my staraliśmy się jako gmina uczynić wszystko, aby kościół otrzymał od gminy należytą dotację. I myślę, że parafia też uczyniła wszystko co możliwe, żeby panu posłowi podziękować. Rozumiem, że to jest zabytek na naszym terenie, ale prawda jest taka, że tutaj każdy działa na swoim odcinku.

Należy dodać, że Urząd Miejski w Rzgowie chwali się na stronie internetowej pracami remontowymi w kościele, ale ani słowem nie wspomniano tam o udziale posła Budy, ani autorce wniosku oraz innych osobach – pracujących społecznie – które przyczyniły się do pozyskania dotacji. Tylko burmistrz bierze pensję za swoją pracę.

Cztery pytania do posła Waldemara Budy

„Nowy Rzgów”: Jaki był Pana udział w pozyskaniu dotacji na remont rzgowskiego kościoła?
Waldemar Buda: – Nie ukrywam, że bardzo zależało mi na przeprowadzeniu remontu kościoła w Rzgowie. Renowacja dachu to w każdym przypadku prace mające na celu ochronę substancji całego zabytku. Mając wiedzę, ile było wówczas złożonych wniosków i przeznaczonych na ten cel środków wiedziałem, że środki może otrzymać najwyżej 15% zainteresowanych.

Mówiąc o moim zaangażowaniu trzeba wskazać, że ocena wniosków opierała się o 3 kryteria: ocena konserwatorska przedstawiana przez fachowców oraz ocena strategiczna i organizacyjna. Ja mogłem i zabiegałem o jak najwyższą ocenę strategiczną, czyli ocenę z punktu widzenia społecznej wartości inwestycji oraz podtrzymania i rozpowszechniania polskiej tradycji.

Jak się ostatecznie okazało w tej części projekt otrzymał 25 na 30 pkt. Trzeba mieć na względzie, że te rozmowy wcale nie były trudne w związku z faktem, że Panu Premierowi i Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotrowi Glińskiemu sprawy związane z Łodzią i okolicą były i są bardzo bliskie.

Skąd pomysł, by zaangażować się w sprawę dotacji?
– O sprawie wniosku kościoła dowiedziałem się od pani Edyty Waprzko, która gorąco zachęcała mnie do zaangażowania się w pomoc.

Czy burmistrz Rzgowa kontaktował się z Panem w sprawie dotacji przed jej uzyskaniem lub po jej uzyskaniu?
– Nie, nie miałem okazji rozmawiać na ten temat z Panem Burmistrzem. Zresztą nie oczekuję żadnego splendoru w tej sprawie.

Jak Pan ocenia działania rządzącej gminą Rzgów koalicji PO-PSL-SLD?
– Wiem, że lokalna polityka w Rzgowie jest bardzo intensywna i spolaryzowana. Można powiedzieć, że obecna kadencja Rady Miejskiej w Rzgowie to pierwsza, w której do rady weszła grupa radnych spoza koalicji o której Pani wspomina (poseł ma na myśli klub „Lepsza Przyszłość w Twoich Rękach” – przyp. red.). Byli i są oni chętni przyglądać się władzy i punktować wszelkie niedociągnięcia.

To dobrze, ponieważ „zabetonowanie”, z którym mieliśmy do czynienia wcześniej zabijało demokrację i samorządność na tym poziomie. Mam nadzieję, że kolejne wybory przyniosą kolejne nowe energiczne osoby w Radzie Miejskiej.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *