Anna Tumińska-Kubasa poruszyła na sesji Rady Miejskiej temat firmy Varitex, budującej nowe osiedle w Starej Gadce. Problemem jest tam rów przebiegający na granicy inwestycji i działek mieszkańców Gminy. O co dokładnie chodzi i co na to burmistrz Mateusz Kamiński?
Planowane osiedle z jednej strony, na długości 350 metrów, będzie graniczyło z działkami osób prywatnych – mieszkańców Gminy Rzgów. Działkę ma tam m.in. radna Anna Tumińska-Kubasa, która wyraziła zaniepokojenie tym, co może się stać, jeśli do planowanej inwestycji dojdzie w takim założeniu, jakie obowiązuje aktualnie.
Firma Varitex zakłada bowiem, że wspomniany rów zostanie przesunięty w stronę działek prywatnych. Oznaczałoby to, że w razie dużych deszczów, cała woda będzie spływać na działki. Jak zauważyła radna Tumińska-Kubasa, woda spuszczana przez Varitex z 6 hektarów osiedla nie będzie w stanie zostać odebrana przez kanalizację deszczową i woda będzie zalewała działki.
Radna wyraźnie podkreśliła, że chce uniknąć sytuacji, w której musiałaby wnioskować do Gminy o odszkodowanie za zalany teren za każdym razem, gdy spadnie duży deszcz. Dlatego – jak apelowała na sesji – należy czym prędzej odpowiedzieć na pismo Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wód Polskich”, które zostało wystosowane w tej sprawie.
Co na to burmistrz Kamiński:
„My już wystąpiliśmy o mapę i operat wodno-prawny do Wód Polskich wczoraj. Będziemy się w to angażować. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tego (…)”
Widać że obecni radni przywiązują dużą wagę do kwestii odprowadzania wód opadowych, nikt nie chce powtórki tego, co działo się na ul. Tuszyńskiej i Wąwozowej w Rzgowie.