-
Burmistrz Mateusz Kamiński mówi: „Co mogliśmy zrobić, to zrobiliśmy”.
-
Urząd dał plamę ws. zakupu działki na rogu ul. Ogrodowej i Szkolnej.
W zeszłym miesiącu poruszyliśmy temat parkingu koło przychodni. Potrzebę rozwiązania problemu parkowania w tym miejscu widzą wszyscy. Ludzie starsi, schorowani, matki z dziećmi powinni mieć możliwość zostawienia auta blisko ośrodka zdrowia. W 2016 roku analizowano pomysł, by kupić działkę obok przychodni i urządzić tam parking. Do tego jednak nie doszło. 3 października wysłaliśmy pytania w tej sprawie do burmistrza Mateusza Kamińskiego. Nie odpowiedział nam, ale wychwyciliśmy jego wypowiedź na ten temat podczas sesji Rady Miejskiej, która odbyła się pod koniec października (25.10.).
– Co do działki ulica Szkolna/Ogrodowa. Prowadziliśmy jak już zostałem burmistrzem negocjacje. Druga strona – obecny właściciel, nie chciał tej działki sprzedać. Wcześniej państwo pamiętają, że była bardzo duża różnica w wycenie, za czasów burmistrza Kobusa. Także co mogliśmy zrobić, to zrobiliśmy – mówił burmistrz Kamiński.
Wygląda więc na to, że dla Urzędu Miejskiego temat jest zamknięty. A przecież burmistrz miał poparcie radnych i wielomilionowy budżet. W takich warunkach – gdyby tylko znał się na biznesie – mógłby wynegocjować z właścicielem sprzedaż działki na tak ważny i istotny społecznie cel.
Z naszych ustaleń wynika, że w 2016 roku rzeczoznawca wycenił działkę na 170 tys. zł, tymczasem właściciel oczekiwał 250 tys. Orędownikiem zakupu działki był m.in. ówczesny przewodniczący rajców Jarosław Świerczyński, który namawiał burmistrza Konrada Kobusa do wyjścia poza wycenę. Od osób zaznajomionych z tematem wartości nieruchomości w gminie Rzgów można usłyszeć, że działka ta mogła być warta nawet 500 tys. zł, więc cena 250 tys. czy nawet 350 tys. i tak byłaby okazyjna.
– Najpierw myślałam, że taka działka na parking to dużo pieniędzy. Ale jak potem usłyszałam, że burmistrz chce wydać 70 tys. zł na sztuczną choinkę i lampki do parku, to zmieniłam zdanie. Skoro na takie dekoracje używane dwa miesiące w roku idą dziesiątki tysięcy złotych, to na parking przy przychodni też powinno się znaleźć – powiedziała nam pacjentka przychodni.
Ja proponowałam burmistrzowi, aby właścicielowi działki zapłacic częśc gotówką , czyli kwotę ustaloną przez rzeczoznawcę a resztę zapłacic w naturze , czyli np. dac działkę gminną w Konstantynie.Ale podobno właściciele nie zgodzili się .W efekcie nabył ten kto zapłacił więcej.
Burmistrzowi nie wypada zapłacić w naturze ,a poza tym Rzgów już ma dość parkingów trochę zieleni , ławek do odpoczynku ,a nie tylko pogoń za kasą życie płynie szybko, trochę rozwagi i szacunku dla drugiej osoby
Ławki i odpoczynek przy aptece i ośrodku zdrowia ? Gdzie jeżdzi tak dużo aut ? Owszem takie miejsce jest , z tyłu za GOSTIR-em , są ławeczki , jest altanka , rzeczka, drzewa , plac zabaw dla dzieci i słownia dla dorosłych .
Szacunku dla drugiej osoby a szczególnie dla kobiet radnych oraz dla mieszkanek Rzgowa , które przychodzą na sesję i chcą zabrac głos to nie mają niektórzy radni . Ci którzy oglądają sesje mogą się sami przekonac jakie zachowanie jest niektórych Panów radnych .