Kilka konkretnych pytań skierowaliśmy do burmistrza Rzgowa na temat obdarowania niektórych mieszkańców biletami na galowy występ Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Zapytaliśmy m.in. o klucz, według którego były rozdawane, kto za nie zapłacił, ile było biletów, ile kosztowały, kto rozdawał, kto dostał.
Niestety, na żadne z tych pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Burmistrz odesłał do videozapisu ostatniej sesji. Stwierdził w piśmie do redakcji, że: ”radni otrzymali informacje w tej sprawie w przystępnej i zrozumiałej formie”. Być może radni uznają sesyjną wypowiedź burmistrza za wyczerpującą, ale my już rozpoczęliśmy staranie o rzeczowe odpowiedzi na wszystkie nasze pytania w drodze wnioskowania o udzielenie informacji publicznej. Mateusz Kamiński podczas obrad powiedział jedynie bardzo ogólnie na temat klucza i osób, które bilety otrzymały. Mówił o gospodyniach z koła w Czyżeminku (urządziły prezentację gminy w Kaletach), członkach orkiestry (za całokształt zasług) i osobach pożyczających bryczki na dożynki.
PS. Mówi się, że kto jest uczciwy w rzeczach małych, jest także w większych. Liczymy na uczciwe odpowiedzi burmistrza dotyczące biletów. Za dużo jest znaków zapytania, by móc odpuścić sprawę. Przecież osoby obdarowane musiały podpisać odbiór nagród, bo jak inaczej by je można było zaksięgować? Jeśli za bilety nie zapłaciła gmina, tylko otrzymała od kogoś w darze, to można też o tym po prostu, bez owijania w bawełnę, powiedzieć. Jeśli zaś Mateusz Kamiński przeznaczył pieniądze na bilety ze wspólnej gminnej kasy i umiał je zaksięgować, to rodzi się pytanie, dlaczego nie potrafi zaksięgować wydatków na pomiar hałasu, a do RIO wysyła zapytanie dotyczące dyscypliny finansów publicznych w tej sprawie.
Nie liczył bym na to.