Picie alkoholu w parku w środku dnia to już nie incydent, ale niemal norma. Widzą to mieszkańcy, zauważają radni i niestety spostrzeże to każdy, kto przyjeżdża gościnnie do Rzgowa. Czy taka wizytówka – w centralnym miejscu miasta – jest na miejscu?
Radny Rafał Kluczyński podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej zwrócił uwagę na problem spożywania alkoholu w Parku Miejskim w Rzgowie. Jak zauważył, osoby raczące się trunkami wyskokowymi nie kryją się już zupełnie – piją w dzień, na ławkach, zaraz pod budynkiem Urzędu Miejskiego.
Temat został skierowany do obecnego na sesji komendanta nadkom. Roberta Kieszka, który przyznał, że problem jest dobrze znany policji.
„Do tej pory stosowaliśmy wobec tych osób postępowania mandatowe. Ci ludzie, którzy spożywają, z reguły nie płacą tych mandatów. Od miesiąca czasu (…) kierujemy wnioski o ukaranie. Efekt będzie za jakiś czas. Sprawa musi trafić do sądu, sąd ukarze takiego człowieka, po jakimś czasie, jeśli delikwent nie zapłaci tej grzywny do sądu, zostanie ona zamieniona na areszt. Myślę, że to będzie w miarę skuteczny sposób.” (nadkom. Robert Kieszek)
Jednocześnie komendant policji w Rzgowie przypomniał, że każde niepokojące zdarzenie – w tym spożywanie alkoholu w parku – można zgłosić anonimowo na numer policji.
W najbliższym czasie okaże się, czy ukaranie przez sąd zamiast mandatu dla pijących w parku jest skuteczniejszym rozwiązaniem. Jedno jest pewne – problem picia alkoholu w parku powinien zostać jak najszybciej rozwiązany. W grę wchodzą tutaj nie tylko względy wizerunkowe i zachowania porządku, ale przede wszystkim negatywnych wzorców, jakie obserwuje młodzież wracająca ze szkół.
