WIADOMOŚCI

Wpuszczeni w kanał?

Cztery gospodarstwa rozpoczęły starania o kanalizację w ulicy Literackiej. Poszczęściło się jednemu.

To chyba jedyny dotąd przypadek w Rzgowie, że mieszkańcy sami chcą pokryć POŁOWĘ kosztów kanalizacji. Umowa była następująca: mieszkańcy płacą łącznie 50 tys. zł, a miasto oddaje im 25 tys. zł. Okazało się potem, że o 5 tys. więcej, a radni uchwalili nawet pieniądze na ten cel. Problem w tym, że miasto zainteresowało się póki co podłączeniem do jednego, nowego budynku.

– Od burmistrza nie sposób dowiedzieć się konkretów. Mydli oczy, mówi, że poszły pisma w tej sprawie, a potem okazuje się, że to nieprawda. Opowiada o konieczności zrobienia przepompowni, ale raz mówi o 10 tys. zł dodatkowych kosztów, następnym razem podwaja tę kwotę. Żądamy wyjaśnień i podjęcia działań, a nie gnuśności i spławiania.  Czujemy się oszukani – oburza się Dariusz Bikiewicz.

Mieszkaniec szykuje pismo o… zezwolenie wypuszczania ścieków do rowu:  –  Nie ma wyjścia – rozkłada ręce.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *